Każda kobieta będąc w ciąży myśli o zmianach, które zajdą w życiu jej rodziny. Między innymi zastanawia się nad sposobem karmienia przyszłego potomstwa i większość matek podejmuje wówczas decyzję karmienia piersią. Ale są kobiety, które z wielu względów boją się tego. Uważają, że karmienie deformuje piersi, a chcą jak najdłużej zachować urodę. Chęć podobania się jest tak silna, że gotowe są pos’więcić nawet zdrowie dziecka. Mogę w tym miejscu uspokoić wszystkie Czytelniczki przeżywające podobne problemy. Karmienie piersią nie powoduje deformacji sutków. Są one w tym okresie duże, ale potem ich kształt wraca do stanu sprzed ciąży. Gimnastyka zarówno wykonywana w czasie prac domowych, jak i uprawiana dla relaksu oraz noszenie odpowiedniego stanika wystarczają, by wygląd piersi nie zmienił się. Drugą przyczyną, dla której pewne kobiety nie chcą czasem karmić dziecka, jest niechęć do bezwzględnego podporządkowania się drugiej istocie. Kobiecie takiej potrzebna jest świadomość wolności, możliwości dysponowania czasem, mys’lami i czynami. Nie chce być skrępowana godzinami posiłków i stałym siedzeniem w domu — w oczekiwaniu na płacz głodnego dziecka. Chce, by jej czas i ciało należały wyłącznie do niej. Wszelkie uwagi rodziny w rodzaju „nie wychodź, bo przecież musisz karmić”, denerwują ją, zwłaszcza gdy czeka ją poza domem np. atrakcyjna praca zawodowa.
Leave a reply