Już od dawna było wiadome, że mleko kobiety jest inne niż mleko ssaków. Ale dopiero umiejętność przeprowadzania analiz chemicznych wykazała, jak bardzo-różnią się te produkty między sobą. W wielu wypadkach zachodziła konieczność karmienia sztucznego i trzeba było znaleźć najlepszy pokarm zastępczy. Wydawało się, że — w miarę postępów wiedzy i umiejętności technologicznych — potrafimy wyprodukować mleko takie samo, jak pokarm kobiecy. Obecnie wiemy, że takiego produktu zrobić nie można, ponieważ skład mleka kobiecego ulega zmianie z dnia na dzień, przystosowując się do potrzeb dziecka. Jest ono tkanką człowieka — matki, przekazywaną człowiekowi — dziecku. Takiej „żywej substancji” stworzyć nie potrafimy. Karmienie piersią stwarza możliwość naturalnego, łagodnego przejścia z odżywiania płodu krwią matki do odżywiania noworodka mlekiem matki, które jest przetworzoną jej krwią. Nie mniej ważnym czynnikiem jest przedłużenie kontaktu cielesnego dziecka z matką. Płód, który przebywał w łonie kobiety, powinien po urodzeniu pozostawać jeszcze przez dłuższy czas w bliskim z nią kontakcie. Postęp w dziedzinie chemii, żywienia i fizjologii oraz fakt, że od kilkudziesięciu już lat większość niemowląt karmi się mieszankami sztucznymi, pozwala na ustalenie pewnych danych. Okazuje się, że dzieci karmione sztucznie mają znacznie szybsze tempo wzrostu, są dłuższe i cięższe niż dzieci karmione piersią. Czy jest to korzystne dla ich dalszego rozwoju, tego jeszcze nie stwierdzono. Nadwyżka wagi utrzymuje się u nich zwykle do 3 roku życia, choć niektórzy specjaliści twierdzą, że otyłe niemowlęta stają się otyłymi przedszkolakami i uczniami.
Leave a reply