Siła, wytrwałość i wydajność nie mają ustalonej miary. U każdego człowieka są inne. Różnią się one nie tylko indywidualnie, lecz zależą także od ogólnego stanu fizycznego, od wieku, a także od każdorazowej sytuacji życiowej. Dlatego stara zasada osiem godzin snu, osiem godzin pracy i osiem godzin wypoczynku nie jest właściwa. Przeciwnie, dokładny rozdział tych okresów wielu osobom ciąży, gdyż zależy od jakości naszego napięcia i umiejętności odprężenia. Zarówno w trakcie pracy potrzebne są fazy spokoju oraz przerwy, jak i w czasie wolnym powinny występować na zmianę napięcie i wypoczynek. Długość każdego z tych okresów jest więc mało miarodajna. Niekorzystne zmiany zdrowotne obserwuje się u osób, u których zaburzony został rytm światło-ciemność. Praca na zmiany zakłóca wypoczynek organizmu do tego stopnia, że 64 procent wszystkich pracowników zmianowych cierpi na zaburzenia nerwowe. Dolegliwości te pogłębiają się, gdy w ciągu dnia nie ma warunków do spokojnego snu i wskutek zmiany rytmu życia nie można utrzymywać pełnego kontaktu z rodziną. Według opinii lekarzy medycyny pracy, praca na zmiany, o ile jest to konieczne, powinna być tylko „wplatana”, a nie odbywać się regularnie. Po każdej zmianie nocnej powinny przypadać co najmniej 24 godziny czasu wolnego.
Leave a reply